Dwa dni temu kupiliśmy trzy bilety lotnicze.
Wracam do Polski z dzieckami, pozałatwiać niezałatwione sprawy. Znowu więc rozłąka. Z każdym kolejnym rozstaniem (chyba) jest łatwiej. A tak mnie żegna norweski fiord, jadę wszakże za kilka dni:
Siostrzane ramiona i rozmowy po blady świt. Stęskniłam się. Pocieszająca perspektywa <3
Moja, moja Ty! Czekam tu rozłożywszy te moje chude ramiona. Czekam, wyściskać Cię chcę! :*
OdpowiedzUsuńdzielna Matko:-) teraz latanie to już mały pikuś dla Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńEj... To przecież obrazki z Frozen :P Zaczarowałaś mnie Wiedźmo tą bajką! :P I teraz tęskno wpatruje się w Twoje zdjęcia. Dobrej podróży, bawcie się ładnie i radośnie wracajcie :*
OdpowiedzUsuń